,,Zbyt często płaczę.
Zawsze się poddaję.
Nie wiem kim jestem.
Sama siebie nie znam.
Wiem, że w tym świecie nie ma
zrozumienia.
Wszystko jest niesprawiedliwe.
Mam postrzępioną psychikę przez
wspomnienia.
Nikt mnie nie odnajdzie.’'
*Perspektywa Belli*
*Perspektywa Belli*
Czułam rozdzierający ból. Nie mogłam go już znieść. Z każdą
chwilą, czułam się coraz słabsza. Nie mogłam oddychać. Paliło mnie w gardle. Nie no! Ten zbawca to chyba mnie nie znosi. Otworzyłam oczy, które szczypały mnie nie miłosiernie. Nade mną pochylał się Jasper.
-Bello, już w porządku?
-Gdzie ja jestem?
-W szpitalu. Ręce.....Czemu to robisz?- fuck! I co mu powiedzieć?
-To było nie chcąco.
-Napewno?
-Tak. Mógłbyś jechać do domu i przynieś mi pudełko spod łóżka?
-Oczywiście. A teraz Elena do ciebie przyjdzie.
-A kto to?
-Zobaczysz.- chwilę później po jego wyjściu przyszła brunetka z mojego snu. Uśmiechnęła się i od razu mnie przytuliła.
-Hej Issie. Skarbie. Jak się czujesz? Wiesz...Rosalie się nawet już oberwało, bo nie powiedziała mi, że mnie nie pamiętasz. A! No i jakiś chłopak przyjechał. Stwierdził, że poznał cię w necie i zapoznał z magią...I pomoże ci to wszystko zrozumieć i odzyskać pamięć.
-Zawołaj go.
-Okay.- moim oczom ukazał się chłopak o bląd włosach i słodkim uśmiechu.
-Już nie musisz. Zostawisz nas samych?
-Pewnie. To Bells ja wracam jak on wyjdzie.
-Oki.-zamknęła za sobą drzwi.-Nie przepadacie za sobą, co?
-Nie. No więc...hmm...nazywam się Ethan. Mam zespół, do którego miałaś dołączyć. Emm...zajmuje się, jak i reszta chłopaków magią, czarami, hipnozą, telepatią, jasnowidztwem i wieloma innymi pokrewnymi dziedzinami. Mam 22 lata. Nie pamiętasz mnie? Wogóle?
-Nawet siebie nie pamiętam, a co dopiero innych idioto.-Ups. I znowu zmiany nastroju.-Daj rękę.- złapał mnie za nadgarstek na którym miałam klka blizn. Poczułam mrowienie, a następnie blizny zaczęły znikać.-Jak ty to...?
-Siła umysłu. Jeśli będziesz znami będziemy pełnym kręgiem....wszysttkim będzie łatwiej. Wiesz na czym polega hipnoza?
-Machasz wachadełkiem komuś przed oczami. Haha- zgromił mnie wzrokiem.-Okay sory, że uraziłam twoją dumę staruchu.
-Mam 22 lata tylko!
-Ale się tak nie zachowujesz!
-Słuchaj. Naprawde cię polubiłem, więc przestań wreszcie komentować.
-Ał!
-Co jest?
-Zraniłeś moje ego...
-Nie byłaś taka.
-Może byłam, może nie...Jakoś nie przypominam sobie.
-To wiem jak ci przypomnieć.
-Jak?
-Tak.- zaczął mnie całować. Jego oddech był znajomy. Nie wiem skąd. Po prostu tak było.
-To my się znaliśmy w realu?
-Oczywiście. Byliśmy parą. Znałaś całą moją paczkę.
-Łoł. To jest....mocne.
-Zobaczysz. Odzyskam ciebie. Dawną ciebie, kochanie.
*Perspektywa Ethana*
Kocham ją najbardziej na tym całym chorym świecie. Jest niezwykła. Wiem, że te wszystkie wybuchy wynikają stąd, że nie jest pewna już niczego. To takie chore. Nie wiem czemu to właśnie jej się przydarzyło. Nie wie wszystkiego. Jak się dowie to mnie znienawidzi. Nie mogę pozwolić, by odkryła niektóre tajemnice z przeszłości. Chłopaki i Raven ją uwielbiają. Typowi rockowce z nas. Glany, skóra itp. Ona też taka była. Może temu nasz świat ją zafascynował? Może temu zechciała do niego należeć? A może potrzebowała akceptacji? Nie chciała już słuchać tych wszystkich negatywnych komentarzy na swój temat? Ciężko stwierdzić. Świat bywa podły, a ludzie okrutni. Jak ja. Nie potrafię się przyznać, że to przeze mnie te dziury w pamięci. Otworzyły się drzwi. Ukazał się w nich Mike.
-Stary, jedziemy do Belli?
-A wszyscy już gotowi?
-Jasne.
-To jedziemy.
-Nie wiem czemu, ale jest dla mnie jak siostra i nie wyobrażam sobie światu bez niej.
-Ja też tęsknię za nią. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
-Musi być dobrze.
********************************************************************************
Hej wszystkim! No więc rozdział miałam dodać już dawno, ale karę miałam na neta i był problem. Jak pewnie niektórzy wiedzą, założyłam dwa następne blogi. Będę się starała dodawać jak najczęściej, ale nwm co ile i nie chcę na marne obiecywać:-) więc dedyk dla Selly jak zwykle. Bo ona zawsze pierwsza komentuje, czyta, ale niestety nie krytykuje, ale to pewnie przez to, że się przyjaźnimy. Buziaki;*
-Bello, już w porządku?
-Gdzie ja jestem?
-W szpitalu. Ręce.....Czemu to robisz?- fuck! I co mu powiedzieć?
-To było nie chcąco.
-Napewno?
-Tak. Mógłbyś jechać do domu i przynieś mi pudełko spod łóżka?
-Oczywiście. A teraz Elena do ciebie przyjdzie.
-A kto to?
-Zobaczysz.- chwilę później po jego wyjściu przyszła brunetka z mojego snu. Uśmiechnęła się i od razu mnie przytuliła.
-Hej Issie. Skarbie. Jak się czujesz? Wiesz...Rosalie się nawet już oberwało, bo nie powiedziała mi, że mnie nie pamiętasz. A! No i jakiś chłopak przyjechał. Stwierdził, że poznał cię w necie i zapoznał z magią...I pomoże ci to wszystko zrozumieć i odzyskać pamięć.
-Zawołaj go.
-Okay.- moim oczom ukazał się chłopak o bląd włosach i słodkim uśmiechu.
-Już nie musisz. Zostawisz nas samych?
-Pewnie. To Bells ja wracam jak on wyjdzie.
-Oki.-zamknęła za sobą drzwi.-Nie przepadacie za sobą, co?
-Nie. No więc...hmm...nazywam się Ethan. Mam zespół, do którego miałaś dołączyć. Emm...zajmuje się, jak i reszta chłopaków magią, czarami, hipnozą, telepatią, jasnowidztwem i wieloma innymi pokrewnymi dziedzinami. Mam 22 lata. Nie pamiętasz mnie? Wogóle?
-Nawet siebie nie pamiętam, a co dopiero innych idioto.-Ups. I znowu zmiany nastroju.-Daj rękę.- złapał mnie za nadgarstek na którym miałam klka blizn. Poczułam mrowienie, a następnie blizny zaczęły znikać.-Jak ty to...?
-Siła umysłu. Jeśli będziesz znami będziemy pełnym kręgiem....wszysttkim będzie łatwiej. Wiesz na czym polega hipnoza?
-Machasz wachadełkiem komuś przed oczami. Haha- zgromił mnie wzrokiem.-Okay sory, że uraziłam twoją dumę staruchu.
-Mam 22 lata tylko!
-Ale się tak nie zachowujesz!
-Słuchaj. Naprawde cię polubiłem, więc przestań wreszcie komentować.
-Ał!
-Co jest?
-Zraniłeś moje ego...
-Nie byłaś taka.
-Może byłam, może nie...Jakoś nie przypominam sobie.
-To wiem jak ci przypomnieć.
-Jak?
-Tak.- zaczął mnie całować. Jego oddech był znajomy. Nie wiem skąd. Po prostu tak było.
-To my się znaliśmy w realu?
-Oczywiście. Byliśmy parą. Znałaś całą moją paczkę.
-Łoł. To jest....mocne.
-Zobaczysz. Odzyskam ciebie. Dawną ciebie, kochanie.
*Perspektywa Ethana*
Kocham ją najbardziej na tym całym chorym świecie. Jest niezwykła. Wiem, że te wszystkie wybuchy wynikają stąd, że nie jest pewna już niczego. To takie chore. Nie wiem czemu to właśnie jej się przydarzyło. Nie wie wszystkiego. Jak się dowie to mnie znienawidzi. Nie mogę pozwolić, by odkryła niektóre tajemnice z przeszłości. Chłopaki i Raven ją uwielbiają. Typowi rockowce z nas. Glany, skóra itp. Ona też taka była. Może temu nasz świat ją zafascynował? Może temu zechciała do niego należeć? A może potrzebowała akceptacji? Nie chciała już słuchać tych wszystkich negatywnych komentarzy na swój temat? Ciężko stwierdzić. Świat bywa podły, a ludzie okrutni. Jak ja. Nie potrafię się przyznać, że to przeze mnie te dziury w pamięci. Otworzyły się drzwi. Ukazał się w nich Mike.
-Stary, jedziemy do Belli?
-A wszyscy już gotowi?
-Jasne.
-To jedziemy.
-Nie wiem czemu, ale jest dla mnie jak siostra i nie wyobrażam sobie światu bez niej.
-Ja też tęsknię za nią. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
-Musi być dobrze.
********************************************************************************
Hej wszystkim! No więc rozdział miałam dodać już dawno, ale karę miałam na neta i był problem. Jak pewnie niektórzy wiedzą, założyłam dwa następne blogi. Będę się starała dodawać jak najczęściej, ale nwm co ile i nie chcę na marne obiecywać:-) więc dedyk dla Selly jak zwykle. Bo ona zawsze pierwsza komentuje, czyta, ale niestety nie krytykuje, ale to pewnie przez to, że się przyjaźnimy. Buziaki;*
Rozdział jest świetny i strasznie zaskakujący. Nigdy bym nawet nie pomyślała o takim przebiegu zdarzeń, ale..........bardzo mi się podoba ! Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału i dziękuje kochana za dedyk :* A nie krytykuje, bo co ja mam krytykować kiedy wszystko mi się podoba ?! Oki . Czekam na NN .
OdpowiedzUsuńBuziaki Selinka :*
fajne czekam na kolejną notatkę
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział...
OdpowiedzUsuńTajemnica, tajemnica.... Kurde. Kim jest Ethan?? Pytanie, które nie da mi spokoju.... A najważniejsze co jeszcze zrobi?
Czekam na nn ;)
Buziaczki :**
Super rozdzial.
OdpowiedzUsuńTajemnice, niewiadome to wszystko trzyma w napieciu.
Czekam na kolejny. Bede sprawdzac codziennie.
Weny zycze ;)
Wybacz, że dopiero teraz, ale nie miałam chwilowo internetu. Sam rozdział pochłonęłam w kilka chwil i jedyne, czego mogłabym się przyczepić, jest jego długość? Dlaczego tak krótko?! Z drugiej strony, może i lepiej, bo tym bardziej niecierpliwie czekam na następny, ale i tak czuję niedosyt.
OdpowiedzUsuńJak rozumiem, wkrótce kilka rzeczy się wyjaśni, ale kto wie. Więc Ethan - kolejny cień przeszłości, tym razem jej chłopak. Kim jest, nie mam pojęcia, ale już mi się podoba. Podobnie jak i tajemniczość tej historii, to jak trzymasz nas w niepewności. W każdej chwili jesteś w stanie nas zaskoczyć i to się docenia, czyż nie? Najkrócej mówiąc, jestem zachwycona.
No dobra, ja czekam na kolejny. Zastanawiam się, jak w to wszystko wpasowują się Cullenowie, ale zobaczymy. Na razie wiem jedynie tyle, że baaardzo mi się podoba.
Pozdrawiam.
Nessa.